|
|
Recenzje
| |
NA TAK |
|
|
«(...) Nazwisko młodego reżysera Michała Sieczkowskiego nie mówi mi nic, podobnie jak nazwa organizacji Arteria - Przestrzeń Wymiany Działań, która jest współproducentem spektaklu. Po obejrzeniu przedstawienia mogę tylko powiedzieć, że są to ludzie piekielnie odważni i uparci. W warunkach teatru offowego zrealizowali spektakl, którego nie powstydziłby się żaden z teatrów publicznych wyposażonych w wielomilionowe dotacje. (...)»
"Sallinger", Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza - Stołeczna nr 118, 23-05-2005
|
|
|
«(...) Młodzi artyści, tworzący grupę Arteria, sięgnęli po ten tekst wspomagani przez Ewę Dałkowską i Lecha Łotockiego, dając w Nowym Teatrze Praga przejmujący traktat moralny o naszych czasach. Prawdziwie wstrząsającą postać dziewczyny Rudzielca stworzyła Agata Buzek. To właśnie ona, należąca do wykluczonych i odtrąconych, oskarża syte liberalne mieszczaństwo o bezduszność i hipokryzję. (...)»
"Odejście Rudzielca", Przegląd nr 20/22.05, 18-05-2005
|
|
|
| |
NA NIE |
|
|
«Niestety, przedstawienie w Teatrze Nowym Praga pozostawia wiele do życzenia. Począwszy od niezrozumienia przez reżysera intencji autora sztuki (a jeśli nawet to zrozumienie jest, to pozostaje nieumiejętność wyartykułowania tego), poprzez nieudaną reżyserię, takież samo aktorstwo (z dwoma, może trzema wyjątkami), do fatalnej scenografii. (...)»
"Każdy gra, jak może", Temida Stankiewicz-Podhorecka, Nasz Dziennik nr 109, 11-05-2005
|
|
|
«Wystawienie "Sallingera" Bernarda-Marie Koltesa przez artystów z Francji, Czech i Polski wydawało się godne zainteresowania. Jednak o efekcie lepiej zapomnieć. Powstała mętna, długa i nudna opowieść o zwichrowanej amerykańskiej rodzince. (...)»
"Pretensje do świata", Janusz R. Kowalczyk, Rzeczpospolita nr 100, 29-04-2005
|
|
|
|